Jesteś tutaj

Straż miejska w Trzciance

Obrazek użytkownika Kszemek
Wysłane przez Kszemek w śr., 18/07/2018 - 11:36

Witam. Proponuje nowy temat, nie wiem czy czasem juz nie byl, ale co tam. Chodzi o naszych straznikow miejskich. Zastanawiam sie jaka jest wasza opinia na temat tych panow? Czy znacie ich interwencje? Te dobre i zle? Czy powinna u nas byc taka straz? Co o sluzbie w naszym miescie myslicie? Piszcie w komentarzach o swoich doswiadczeniach ze straza miejska i czy wg was robia dobra robote. Pisze neutralnie- zeby nie bylo ze ktos mi zarzuca stronniczosc, choc przyznam ze mam z nimi negatywne doswiadczenia. Ale to juz moja sprawa.  Zapraszam do komentowania

Po obejrzeniu filmiku mam pytania: jakie sa to prace "porzadkowe" i dlaczego u nas strażnicy nie moga pracowac po poludniu jak w zlotowie oraz dlaczego nie ma pieszych patroli?

"Do 2015 roku łącznie 12 polskich miast zlikwidowało straż miejską (m.in. Chrzanów, Trzebinia, Szczyrk, Zakroczym, Żory, Stalowa Wola, Jarocin). Podstawowym zarzutem jest dublowanie zadań Policji. Zasadniczo problemem jest nacisk na mandaty drogowe, zamiast służenia obywatelom i dbania o czystość ulic, wykonując czynności porządkowe."

Cytat pochodzi z: https://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BC_gminna

Inne przydatne linki:

PS. Straż miejska działa w strukturze urzędu miejskiego. Jest ona jednym z referatów, a strażnicy miejscy to nic innego jak umundurowani urzędnicy.

Co oni właściwie robią? Czy chociaż raz ktoś widział pożyteczne działanie z ich strony? Ilu ich jest, z 5? Każdy pewnie ma z 2500-3000 na rękę, a my musimy kupować ryzy papieru w szkołach? Coś tu jest nie tak.

Troche się zgadzam ze "szlachtą". Ja uczę w szkolnictwie i w szkołach nie ma kasy na papier i nawet czasami inne niezbedne rzeczy a straz czasami chyba dubluje działania policjantów i mają odpowiednio wysokie płace.

Wiele razy widziałem ich w działaniu, wspomagają procesje KRK (KRK to kościół, jak by ktoś nie zatrybił), wspomagają uroczystości PIS, po to zostali powołani, a nie żeby służyć mieszkańcom Trzcianki..A "suweren" ciągle tego nie rozumie.. Są WAŻNI, tak im się wydaje, a śmieją się z nich, już chyba wszyscy

 

Pamiętajmy o jednej rzeczy-to, że czegoś nie widać to wcale nie oznacza, że tego czegoś nie ma lub nie istnieje. Problemem jest to, że u nas jest tylko trzech strażników stąd ich służba jest marginalizowana, bo pracują od 7 do 15.00 a jak marginalizowana to i często wykorzystana w rozumieniu negatywnym przez szefów... Jak wspomniałem jest ich trzech a na taką gminę potrzeba co najmniej 6, żeby chociażby wprowadzić zmianowość i byli dostępni w godzinach 14-22. Łatwiej byłoby zobaczyć efekty ich pracy.

...i wcale nie jestem, któregokolwiek z tych strażników znajomym, otrzymuję mandat - marudzę, ale płacę... obserwując ich wcale nie uważam, że są ważni i że rosną. To są funkcjonariusze i jako takiej postawy funkcjonariusza oczekuję od osoby funkcyjnej. To, że czasem zabezpieczą imprezę-od tego są.

Problem jest inny-jak widzę po wpisach nie cieszą się szacunkiem większości w mieście-stąd też nie są szanowani nawet w urzędzie, czują, że ich pozycja jest słaba, boją się o swój byt więc starają się nie wychylać i robić co im karzą, a że pomysły na wykorzystanie SM są głupie stąd też postrzeganie takie i nie inne . Koło się zamyka.

Co byłoby, jednak gdyby ich godziny pracy wydłużyć ? Gdyby interwencje były przeprowadzane natychmiast ? Tego raczej się nie dowiemy ... ale przemyśleć warto.

Zgadzam sie z Toba. Dlatego podkreslam ze trmat przynajmniej z mojej strony neutralny. Po prostu jak rozmawiam z znajomymi nikt nie zna zadnej interwencji straznikow. Dlatego post czy ktos ma z nimi doswiadczenia, dobre lub zle.

Co do pracy w godzinach po poludniowych i wekeendy to jak najbardziej popieram. Czesto sa sprawy typu zaczepnisie z piwkiem jak pisala jedna osoba lub inne rzeczy do ktorych policji szkoda wzywac a tacy straznicy mogli by sie tym zajac i mysle ze zyskali by wtedy szacunek ludzi.  Bo w wekendy najwiecej jest sytuacji problematycznych w dziedzinie spolecznej i moralnej ktore mogli by rozwiazac.

Mieszkam obok szkoly sredniej i na naszym podworku w roku szkolnym dzieciaki zrobili sobie palarnie a nawet i pijalnie. Kilka razy prosilismy straznikow o pomoc i to tym bardziej ze rzecz sie dzieje w godzinach ich urzedowania. Ale nic to nie dalo. Poprosilismy wiec policje i efekty sa... wiec to ze nie chca sie wychylac to toche sie nie zgodze...

Temat był juz wielokrotnie poruszany, Straż Miejska to również miejsca pracy w Trzciance, nie moją winą jest, ze trzcianka obfituje w miejsca pracy dla specjalistów, w tym dla strażników miejskich, którzy w dodatku są doświadczeni, bo nie zlikwidowano ich od 10lat.
Temat uważam za zamknięty.

Z filmiku jaki zamiescilem dzis w temacie wynika ze w zlotowie mimo ze jest dwoch straznikow, pracuja tez po poludniu. Sa tez piesze patrole. A u nas nie moze tak byc.

Poza tym pan "strasznik" bo ten tytul lepiej pasuje do ryszarda strasznika z filmu, mowi ze ludzie nie lubia ich za kary finansowe. Moze troche, bardziej ludzie nie lubia gdy sie ich traktuje z gory i posiada sie nadmuchne ego szeryfa w miescie....

Caly czas czekam na wasze opisy interwencji tych dobrych i zlych. Co prawda dotad zadna sie nie pojawila. Czyzby ich nie bylo?

 

Reklama