Jesteś tutaj

Zmiana nazw ulic

Obrazek użytkownika Tomek
Wysłane przez Tomek w pt., 11/11/2016 - 06:33

W związku z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, burmistrz Trzcianki Krzysztof Czarnecki zaprasza zainteresowanych mieszkańców na spotkania, których celem będzie poinformowanie o wprowadzeniu nowych przepisów oraz zebranie opinii na temat zmiany nazw ulic: 22 Lipca w Białej, 27 Stycznia w Trzciance oraz gen. K. Świerczewskiego w Niekursku.

http://www.trzcianka.pl/news/zmiana-nazw-ulic-og%C5%82oszenie-i-ankieta

Paryż

Początkowo stacje linii 2 i 7 stanowiły oddzielne stacje pod nazwami Aubervilliers (linia 2) i Boulevard de la Villette (linia 7). 6 października 1942 r. połączono je w jedną o nazwie Aubervilliers – Boulevard de la Villette. 7 lipca 1945 r. plac nad stacją otrzymał nazwę Place de Stalingrad (z fr. plac Stalingradzki), na cześć zwycięstwa Armii Czerwonej nad armią III Rzeszy w bitwie pod Stalingradem. 10 lutego 1946 nazwę Stalingrad otrzymała stacja metra. Miasto Stalingrad, nazwane na cześć Józefa Stalina, zostało później przemianowane na Wołgograd, jednak nazwa placu i stacji, pomimo zbrodni popełnionych przez Stalina, nie zostały zmienione, ponieważ odwołują się do wydarzenia historycznego, a nie do radzieckiego miasta. W 1993 roku nazwę placu doprecyzowano, zmieniając ją na Place de la Bataille-de-Stalingrad (z fr. plac Bitwy Stalingradzkiej).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stalingrad_(stacja_metra)

O ile 22 Lipca, czy Świerczewskiego bym zmienił, o tyle 27 Stycznia bym zostawił. Jest to data bardzo ważna w historii Trzcianki i nic tego nie zmieni. Od tego dnia, do dnia dzisiejszego mieszkamy już w Trzciance na terenach polskich, więc usuwanie tej daty z naszej pamięci po przez zmianę nazwy ulicy jest moim zdaniem zwykłą głupotą. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu (rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945) I już mamy uzasadnienie by nie zmieniać nazwy tej ulicy.

Niezaprzeczalny fakt, że mamy najgorszy w dziejach Polski rząd nie upowaznia nikogo, by bezmyślnie powielać bzdury wymyslone przez zakompleksionego karła. Obrażam? Kwestia gustu. Historia to oceni. Proszę, by radni naszego miasta zechcieli publicznie wytłumaczyć, gdzie w nazwie "27 Stycznia" czy "22Lipca" kryje się propaganda czegokolwiek? Nie zakłamujmy naszej historii. Nic i nikt nie zmieni faktu, że Trzcianka została wyzwolona spod okupacji hitlerowskiej dokładnie 27 stycznie 1945 r. Nie popadajmy w zbiorową histerię, bo to bywa często śmieszne i groteskowe. Uprzedzę komentujących, że nie jestem zwolennikiem żadnej partii politycznej, bo wszystkie bez wyjatku są diabła warte. Życzę wszystkim mieszkańcom Trzcianki zdrowego rozsadku i właściwego korzystania z rozumu.

1. Hmmm czyli 22 lipca to dobra data? To data Manifestu PKWN, który został napisany w Moskwie i to nie przez polskich komunistów. Tekst im wręczono. Literatury na ten temat jest dużo, więc nie ma o czym dyskutować.

2. 27 stycznia - to data powrotu Trzcianki do Macierzy. Proszę nie używać zwrotu wyzwolenia, bo kiedy Armia Czerwona wkroczyła do Schoenlanke mieszkało tu 5600 NIemców i 142 autochtonów. WIęc Sowieci musieliby wyzwolić Niemców z rąk niemieckich. W takiej sytuacji należałoby przedefiniować słowo wyzwolenie.

Co do nazw historycznych, to w zasadzie dlaczego nie możnaby wrócić do dawnych nazw tych ulic, albo stworzyć nowych, na przykład ul. Niekurska, Szosa Trzcianecka itp. Ciekawych postaci, nie uwikłanych w politykę i w polskiej i niemieckiej historii miasta też jest sporo - Emmeline Stegman (mam nadzieję, że nie popełniłem błędu w nazwisku) - pierwsza niemiecka dyrektor banku w Niemczech (Schoenlanke), gen. Stanisław Karliński, Matzky (burmistrz miasta przez ponad 50 lat w XIX wieku), ks. Ptak - pierwszy polski proboszcz po wojnie, Parę osób możnaby jeszcze dodać.

               Jak to się ma do zasad demokracji? Nic o nas bez nas... a tu nakaz ...

            Dobre i to, że odbędą się konsultacje. Tyle tylko,że jeśli lokalna społeczność chciałaby pozostać przy dotychczasowej nazwie wojewoda może zmienić ją uchwałą. Zdecydowanie to mi się nie podoba...

               Władza, która boi się nazw ulic i placów to jakoś śmiesznie i smutno zarazem...

Chyba że zmieniamy ustrój.... A to wtedy wszystko inaczej wygląda...

No i tak gwoli ścisłości, 27 stycznia 1945 roku Trzcianka została zdobyta przez wojska radzieckie. Nie wyzwolona, gdyż nie była polska. To także nie jest data powrotu do macieży, gdyż to nastąpiło dopiero później. Czemu więc data 27 stycznia nie pasuje ? i co ważniejsze komu?

Agenturę wpływu?Może zostawimy stare nazwy, neutralne i nic nie mówiące, np. Postplatz(Placz Pocztowy), Armii Czerwonej,  albo Bahnhofstrase( ulica Sikorskiego). Zajmij się lepiej nagrywaniem kolegów, bo w tym nikt ciebie nie prześcignie.Chociaż twój kolega z tbsu chyba cię przeskoczył.

Proponuję ulicę Bolka i Lolka, Muminkową, Zrealizowanych Marzeń (jest taka w PL), Kowboja Lucky Luka, Rockową, bluesową, Zaczarowaną, Imprezową, deszczową, słoneczną, pochmurną, Polarną, Imienia FSO/FSM/Polonez, ul. Malucha. Są setki nazw. Wy szukacie po prostu nie tam gdzie trzeba :)

Takich stricte "komunistycznych" nazw z samego miasta pozbyto się 25 lat temu. Wtedy pożegnaliśmy Świerczewskiego, Waryńskiego czy Armię Czerwoną (póki co, tylko w nazwie). To, co pozostało i co eksperci określają jako warte zmiany, czyli 27 Stycznia czy rondo Wizy, jak dla mnie nie nosi już tego propagandowego wydźwięku. Zarówno data jak i osoba jest/powinna być znana mieszkańcom Trzcianki, ale już np. Poznaniak czy Wrocławianin, jadący tymi ulicami do Kołobrzegu na wczasy, raczej nie zastanawia się nad znaczeniem tych nazw. Ba, on nawet nie wie (bo przecież nie jest to w nazwie doprecyzowane), czy ten styczeń to przypadł na 1945 czy może 2005 rok. Jaka tu więc propaganda, jeśli nikt poza nami nie ma zielonego pojęcia o co z tym chodzi? Co innego wkazane ulice na wsiach, tj. 22 Lipca i Świerczewskiego - tu każdy kto choć trochę uważał na lekcjach historii, wie jaki jest wydźwięk i potrafi ocenić, czy jest to godne upamiętniania. Tak więc ulic trzcianeckich, gdyby to ode mnie zależało, bym nie ruszał. Co miało być wyczyszczone, to wyczyszczono. Biała i Niekursko prędzej do zmian się kwalifikują, ale niech to będą zmiany przemyślane i skonsultowane z mieszkańcami. Z tego co wczoraj widziałem w TVL, w Białej jakiś kompromis już wypracowano, mieszkańcy chcą przemianowania 22 Lipca na Kościelną. Nie wiem jak sprawę widzą w Niekursku. Czas pokaże.

 

Reklama