Nie wiem jak to opisać
Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło
Dnia 7 listopada, podczas kiedy przechodziłem przez skwer, na którym montowano pomnik niepodległości, podeszła do mnie jedna z osób, która zbierała środki na ten pomnik. Był to członek Młodzieży Wszechpolskiej - niejaki pan Maciek, który przez to że przyszli jego znajomi (którzy też zbierali pieniądze na ten pomnik), poczuł nagle chwilową odwagę i publicznie nazwał mnie: c*elem j*banym, niby tylko dlatego że mówię prawdę o narodowcach. To pokazuje że sami organizatorzy tego pomnika nie umieją uszanować poglądów innych, którzy uważają inaczej. Dla nich liczą się tylko osoby o tych samych poglądach. Ten pomnik miał łączyć, a już na samym początku dzieli. Ja mogę powiedzieć jedno nie dam się zastraszyć i nie będę tolerować takiego języka z ust nacjonalistów. Myślałem żeby zgłosić tą sprawę na policję, ale nie posiadam niestety dowodów na to.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
Zdziwienie?
Zdziwienie? Przecież to są proste chamy.
Maciek to prawda
co o Tobie piszą ?
Jesteś członkiem Młodzieży Wszechpolskiej ?
zero zdziwienia...
Niestety, ale mnie to nie dziwi. Niczego więcej nie można się po nich spodziewać, to i tak dobrze, że urazili tylko słowami... ale przecież oni nic złego nie robią ;)