Jesteś tutaj

Precz z Pis

Obrazek użytkownika Asbachlt
Wysłane przez Asbachlt w pt., 14/06/2019 - 07:37

Chyba dla wszystkich jest jasne, że zmiana systemu z demokratycznego na bolszewicki nie może odbyć się z dnia na dzień, tylko taka operacja wymaga kilku lat. Dlatego Polacy w życiu codziennym jeszcze nie odczuwają, że demokracja jest likwidowana, aczkolwiek z całą pewnością poczują, gdy na jakikolwiek ruch będzie już za późno. Władza realizuje scenariusz węgierski, o którym mamy spore pojęcie, gdyż jesteśmy w stałym kontakcie z węgierską sekcją PoE. Różnica polega tylko na tym ,że Orban ma większość konstytucyjną a Kaczyński zachowuje się jakby ją miał. Pewne jest, że kolejna kadencja PIS zezwoli partii rządzącej na domknięcie demokratycznego systemu, wszak niewiele elementów pozostało do przejęcia przez antydemokratyczny obóz z siedzibą przy ulicy Nowogrodzkiej. Szkoda już czasu, aby pochylać się nad tym, co władza przez ostatnie cztery lata zdewastowała , tylko należy skupić się na tym, co zdewastuje przez następne cztery. Na pewno priorytetem PIS pozostanie obsadzenie najważniejszego stanowiska w Sądzie Najwyższym przy pomocy partyjnego aparatczyka w algorytmie, jaki został użyty przy przejęciu Trybunału Konstytucyjnego, a potem partia rządząca będzie miała już z górki. Delegalizacja partii opozycyjnych, czy też likwidacja wolnych mediów nie będzie wówczas stanowiła wielkiego problemu.Po jesiennych wyborach Państwowa Komisja Wyborcza zostanie również przejęta przez partyjny aparat, a to oznacza, że październikowe wybory mogą być ostatnimi, które są wolne. W gruncie rzeczy przez ostatnie lata trwała budowa solidnego fundamentu pod państwo totalitarne i brakuje jednej niedzieli z korzystnym wynikiem wyborczym dla PIS, aby Polska jaką znacie, przeszła na zawsze do historii. Nowe rozdanie w PE gwarantuje zaostrzenie konfliktu o praworządność na linii Bruksela - Warszawa i jest niemal pewne, że wobec Polski zostanie zastosowany nowy mechanizm, który polega na uzależnieniu unijnych dopłat od przestrzegania praworządności, a to oznacza, że za 18 miesięcy dziesiątki miliardów dla Polski zostanie zamrożone. To zaś oznacza, że partia rządząca zostanie zmuszona do likwidacji wszystkich programów ”plus” - bo z pustego nawet Salomon nie naleje. Nad Wisłą zbierają się ciemne chmury, człowiek skazany w aferze podsłuchowej zażądał od prezydenta ułaskawienia , przy czym grozi że ujawni kulisy dojścia PIS do władzy. Nie mamy wiedzy, czy ponad 30 milionów pełnoletnich Polaków ma świadomość, jak to się wszystko skończy, dlatego radzimy zapamiętać, co zostało napisane powyżej, albowiem to najbardziej prawdopodobny, a nawet pewny scenariusz na nadchodzące lata. To że pietruszka za Kaczyńskiego jest droższa niż szynka za Tuska, jest akurat najmniejszym problemem, bo niebawem prezes zacznie decydować o tym, co Polacy mają czytać, co oglądać, kiedy kupować i dokąd jeździć. Nie jesteśmy jedynymi, którzy ostrzegają, bo cały demokratyczny świat bije na alarm czwarty rok ws. wyczynów partii, którą ktoś dla żartu nazwał prawem i sprawiedliwością... Pulse of Europe

 

Reklama