Trzcianka "popłynęła"

...wnioskuję o jeszcze więcej betonu i polbruku! Z pewnością nie poprawi to właściwości sorpcyjnych terenu ale przecież to nie problem! Będzie pięknie i nowocześnie :P 

A tak poważnie, na próżno szukać odpowiedzialnych, tak jak nikt nie odpowiada za koszmarny stan dróg wiejskich (zwłaszcza podczas roztopów i jesiennych deszczy) oraz niedrożne przepusty i rowy. 

Co do dróg od sołtysa usłyszałam kiedyś i tu cytuję "przecież nie zakażę deszczom padać..." to prawie jak "taki mamy klimat".

O próbach dyskusji i zgłaszania nieprawidłowości do Zarządu Melioracji nawet nie wspomnę... 

Przy wszelkich próbach szukania odpowiedzialnych zaczyna się marsz "od pokoju, do pokoju - od urzędu do urzędu". 

Temat wraca jak bumerang przy każdej większej ulewie, roztopach itp. a ja dalej nie mam pomysłu na skuteczne działania. Może jakaś zbiorowa petycja mieszkańców, rozmowy z radnymi reprezentującymi dany obszar? 

kto odpowiada za podtopienia - opierając się na logice to system kanalizacji deszczowej odpowiada za odwodnienie zalewanych ulic, pytanie czy ktoś widział służby komunalne (zdaje się to Zakład Inżynierii Komunalnej albo KOMBUD) które czyszczą kratki deszczowe w drogach? proponuję popatrzeć jak wyglądają po wczorajszym deszczu - spora część jest zatkana tym co spływało ulicami, jeśli nie będzie odpowiedzialnych służb wykonujących sumiennie należną im pracę (czyli okresowe czyszczenie wpustów drogowych) to ulice będą częściej "pływać"

Dla przypomnienia film z przed 5 lat. Znajdziecie choć jedną różnice z dniem wczorajszym? Choć myślę, że najgłębiej było wczoraj znów na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Grunwaldzkiej.

Lata mijają... a w Trzciance jak co roku te same miejsca zalane!