Jesteś tutaj

Ulica Reymonta zimą

Obrazek użytkownika Tomek
Wysłane przez Tomek w wt., 13/03/2018 - 16:30

Reportaż przygotowany i opublikowany na YouTube przez: Telewizja Asta

Nawierzchnia utwardzona z kostki betonowej? Dlaczego nie może to być asfalt? Czy przewidziane są tam chodniki? Jeśli tak to, z czego będą wykonane? Pytam, ponieważ, przy poprzednich inwestycjach np. na trzcianeckim osiedlu Leśnym zrobiono piękne, betonowe nawierzchnie, ale bez chodników.

Jeżeli liczy się tylko inwestycje, to może jest droższa, ale w dłuższej perspektywie wychodzi na pewno sporo taniej. Akurat w tym temacie nie będę krytykantem burmistrza.

Burmistrz w kampanii wyborczej mówił że będzie wspomagal lokalnych przeciebiorcöw no i wspomaga.Jeszcze chyba nigdy wiadoma firma nie miała się lepiej jak dziś.Wszyscy chcemy żeby remontowali drogi przecież to jest jasne jak słońce.

Bardzo proszę o rozwinięcie wypowiedzi "może jest droższa" i "w dłuższej perspektywie wychodzi na pewno sporo taniej", z przyjemnością przeczytam rzeczowe argumenty oraz porównanie jednostkowych kosztów drogi osiedlowej (zł/m2 nawierzchni)

Eh, dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, aż trudno przebrnąć przez tą listę argumentów i rzeczowych informacji...odpowiadając krótko, jeśli asfalt ma dziury to jest to konsekwencja błędów przy jego wykonaniu, a w tym podbudowy, złej jakości warstwy wiążącej czy warstwy ścieralności, nieodpowiednich warunków do prac drogowych, itd itp, nie jestem drogowcem ale polecam zobaczyć za zachodnia granicą jak sprawuje się nawierzchnia asfaltowa, nawet we włoskim Livigno, gdzie występuje specyficzny mikroklimat wielokrotnie przemrazajacy nawierzchnie (nocą - 15 C, w dzień +10 C w ciągu jednej doby) asfalty są bez dziur i łat...az dziwne że Włosi jeszcze nie są tak rozwinięci w technologii jak nasze lokalne firmy brukarskie, z "firmą rodzinną" na czele, i nie ruszyli w Alpach z kostką brukową. A wracając jeszcze do meritum - mamy taką jakość nawierzchni asfaltowych jaka jest fachowość firm wykonawczych i przede wszystkim nadzoru inwestorskiego z ramienia gminy (urzędnicy z działu inwestycji, inspektor ds. dróg i sam namiestnik, w końcu fachowiec w zawodzie), bo to właśnie nadzór powinien się znać na technologii wykonania robót, i należycie pilnować wykonawców wszelkich dróg i remontów żeby wykonywali roboty zgodnie ze sztuką. Można by jeszcze pisać i pisać w temacie, ale nie wiem czy warto przy takim interlokutorze jak Sailor, który wszystko wie lepiej bez argumentów

Co racja, to racja, w wielu inwestycjach wychodzi "bylejakość" wykonania. Bo jak robotę robią "nasi" no to przecież nie będziemy się przypierdzielać, że słaba warstwa wiążąca i ogólnie wszystko po kosztach... No przecież starali się zrobić jak najlepiej, a że wyszło jak zawsze to już nie nasz problem, się zmieni władza to niech się martwi bublami.    

Strony

 

Reklama