Jesteś tutaj

Wycinka drzew w dolince przy Słowackiego

Obrazek użytkownika jogibabu
Wysłane przez jogibabu w czw., 23/08/2018 - 16:33

czy forumowicze zauważyli że ktoś prowadzi wycinkę drzew na terenie dolinek za szkołą podstawową nr 1? czy ktoś potrafi wyjaśnić co się tam dzieje? w środku sezonu lęgowego ptaków?? nie jestem ornitologiem ale zdaje mi się że do końca października ptaki są pod ścisłą ochroną?? kto zdecydował o wpuszczeniu ciężkich maszyn i rozpoczęciu tej barbarzyńskiej akcji? dlaczego teraz a nie zimą czy późną jesienią? czy ktoś widział plan dlaczego usuwane są te drzewa? wg rejestru ministerstwa środowiska (w czasach rządów PIS usunięto frazę "ochrony" z nazwy organu) miasto wystąpiło o wycinkę 33!!!! drzew na tym terenie, to jakiś alternatywny pomysł na, że pozwolę sobie sparafrazować, "PUSTYNIĘ MIŁOŚCI"? mieszkańcy będą pamiętać szkody na środowisku jakie wyrządza burmistrz swoimi decyzjami, z pewnością będą pamiętać

owsko-szyszkowe "prawo", ciągle daje zarobić, ale tylko niektórym wandalom, głownie pisowskim..i oto chodziło...

Gdzie są ekolodzy tak aktywni za poprzednika?To nie tylko na burmistrza spada cala odpowiedzialność za te barbarzynskie dzialania ale także na radnych ktorzy daja na to przyzwolenie!Ale cel uswieca srodki pod przykrywką hasła " to dla naszego dobra" bezwzgledu na uwarunkowania przyrody realizuje się zamierzony strategie gminy polegająca na polbrukowania wszystkiego co możliwe.Czy ta inwestycja jest potrzebna tak jak wiele innych ale są inne potrzeby jak chociaz utwardzenie ludziom dróg aby mogli dojechać do własnych posesji.Ale to jest mniej ważne bo na tym nie ma kasy.I powraca pytanie ile inwestycji zrealizował Czarneck za swoich rządów  ktore są w ziemi i ich nie widać jak kanalizację czy wodociagi l?Prawie zero bo to sie nie opłaca i tym nie można zbytnio się pochwalić.

" W związku z planowaną inwestycją budowy ścieżki pieszo – rowerowej z kruszyw naturalnych wraz z infrastrukturą rekreacyjną na terenie „Dolinki Miłości”, do wycinki zostały wyznaczone drzewa obumarłe, obumierające, kolidujące z przebiegiem ścieżki oraz została przeprowadzona trzebież w lesie znajdującym się na tym terenie. Powyższe działania mają na celu likwidacje zagrożenia związaną z opadającymi suchymi konarami na korzystających z tego terenu mieszkańców. Wycinka drzew odbywa się zgodnie z wydaną decyzją administracyjną przez Starostwo Powiatowe w Czarnkowie oraz operatora leśnego. Drewno pozyskane z przedmiotowej wycinki zostanie przeznaczone na sprzedaż."

Cytat pochodzi z oficjalnego komunikatu który został umieszczony na facebookowym fanpage UM facebook.com/GminaTrzcianka

Oj przepraszam zagalapowalem się tym razem nie polbruk.Ale jak wspominają przedmówcy inwestycja chybiona w czasem.I raczej nikt nie uwierzył że wszystkie drzewa były chore.

Ale my tu gadu gadu A okazuje się że jednak coś będzie dzialo się z budową kanalizacji .Znana nam firma polbrukarska właśnie wygrała przetarg na budowę kanalizacji na ul.Reimonta koszt -uwaga prawie 2 mln.Niedlugo noże zajmą sie budowlaną a co tam kto im podskoczy skoro sa najtansi he.

A czy jest tam potrzrebna ścieżka pieszo-rowerowa? Większośc takich ścieżek w Trzcance bo jest za wąsko np. na ulicy Gorzowskiej. Po drugie jeśli ktoś chce jeżdzić rowerem np. tak jak ja to robi przejażdzki 50 kilometrowe i ma gdzieś jakieś żałosnę ścieżki liczące kilkaset metrów. Ja robię trasy po 50 km i nie patrzę na to czy jadę drogą wojewódzką czy scieżką, w Polsce to i tak nie ma różnicy bo każda droga jest do niczego i nie trzeba wycinać szczególnie drzew. W Trzciance są mistroziwe rowerzyście którzy jeżdzą chodnikami gdzie naprawdę nie trzeba, także robienie śmiesznysch jakiś ścieżek na kilkaset metrów które się kończą na jakimś zad..... nie robi różnicy. To nie jest miasto które liczy 500 000 mieszkańców żeby  były potrzrebne ścieżki rowerowe,. Ja jeżdziłęm rowerem po drogach krakowych i jakoś żyję. Ludzie, ogarnijcie się, z waszymi niby problemami.

Marku, moim zdaniem ścieżki pieszo-rowerowe są potrzebne i powinno być ich więcej w Trzciance oraz na obrzeżach miasta np. w tzw. "dolince miłości". Ścieżki pieszo - rowerowe powinny być dłuższe niż kilkaset metrów, natomiast jednocześnie nie pochwalam wycinki drzew, jeśli nie zagrażają takiej inwestycji i są to zdrowe drzewa. Co innego, gdy drzewa są chore i mogą spaść komuś na głowę, wtedy trzeba je wyciąć i posadzić nowe drzewa. A plany o zrobienie ścieżek rowerowych jak najbardziej pochwalam. 

drałować do roboty 50 km dziennie rowerem to nie patrzałbym na ścieżki i inne duperele. Skoro mam do roboty 1000m to se jade jak człowiek autem. A na rowerze jażdżę dla przyjemności i potrzebuję odpowiedniej infrastruktury. Weź się zastanów nad tym czy chciałbyś żeby Twoje dziecko musiało codziennie śmigać ul Sikorskiego do szkoły. Więc nie mów mi że mam jakiś niby problem...

 

Reklama