Jesteś tutaj

Plutony strajkowe ZNP

Obrazek użytkownika Tom
Wysłane przez Tom w ndz., 14/04/2019 - 10:13

14.04.2019r.

Przerażające zdjęcie strajkujących nauczycieli Związku Nauczycielstwa Polskiego. Tak czarno ubrane szpalery egzekucyjne "witają" w wielu szkołach nauczycieli, którzy wykonują konstytucjne prawo do pracy, pomagając setkom tysięcy uczniów zdać egzaminy gimnazjalne.

Wielkie uznanie i podziękowanie dla trzcianeckich nauczycieli - bohaterów, którzy nie opuścili swoich ucznów dla prywatnych korzyści. Hańba dla strajkujących, którzy chcieli uniemożliwić przeprowadzenie egzaminów i pozostawili wychowanków na pastwę losu w chwilach największej potrzeby. Historia niegodnych postaw i zachowań pseudo-nauczycieli i niektórych dyrektorów, ujrzy światło dzienne. Tego się nie da zapomnieć i wrócić po strajku do szkoły, jakby się nic nie stało. Stało się - groza. ZNP cofnęło polską i trzcianecką oświatę do lat trzydziestych ubiegłego wieku. Do kraju, który przyniósł nieszczęście całemu światu. Na nic wykształcenie, stanowiska, tytuły, pozorna inteligencja, drogie perfumy i modne stroje, oświatowy szpan - zwierzę wyszło z człowieka w czasie strajku. I sieje spustoszenie.

Co teraz czeka maturzystów? Czy nadal będziemy bezczynni - rodzice, obywatele? Strajkujący nauczyciele w czasie egzaminów zachowali się wobec uczniów jak lekarze, którzy porzucili swoich pacjentów podczas operacji. Sprzeniewierzyli się etyce zawodu, który jest przede wszystkim misją i służbą obywatelską, a później dopiero miejscem zarobkowania. 

 (16.04.2019)

Wczoraj Telewizja Lokalna pokazała materiał z przebiegu strajku Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wypowiedzi kilku przedstawicieli ZNP wzbudzają konsternację, niesmak i oburzenie. Widać, że strajkujących nauczycieli nic nie obchodzi los uczniów i edukacja. Bardzo zajęci są sobą, swoim samopoczuciem i popisywaniem się przed sobą. Ten strajk polityczny to jeden wielki piknik, gdzie jedni się bawią, a drudzy ciężko pracują dla dobra dzieci i młodzieży. Brakuje wam tylko grilla i poczucia wstydu. Bawicie się dalej, a uczniowie i rodzice niech sami się martwią o przyszłość. 

Groteskowo i cynicznie zabrzmiały też słowa jednego z dyrektorów, który stwierdził, że strajkuje przeciwko sobie. Po pierwsze - dyrektor nie jest od strajkowania i odpowiednie władze muszą wyciągnąć wobec niego konsekwencje. Po drugie - rozdwojenie jaźni to ciężki przypadek i nie predystynuje do zajmowania kierowniczych stanowisk. Beztroski uśmieszek podczas komentowania ciężkiej sytuacji oświaty to sygnał, że coś jest nie tak, z kondycją pana dyrektora. A poza tym - gdzie bezstronność dyrektora, który popiera polityczny strajk ZNP? 

W kolejnej szkole podstawowej przedstawicielka ZNP ubolewa, że są nauczyciele, którzy nie strajkują a pracują. Jakie to dziwne! Jakie straszne! Jakie nieludzkie! Pracują, coś takiego! Pracują dla dobra uczniów, aby zdali egzaminy, pani nauczycielko. To skandal, biadoli dalej. Linczuje publicznie tych, którzy przystąpili do pracy i nie odeszli od swoich uczniów. Chwała im za to - strajkowiczko z ZNP. To prawdziwi bohaterowie. Wspaniali pedagodzy, którzy uratowali honor trzcianeckiej oświaty. A mówiąc, że wykonują "ten" swój zawód, skompromitowała się pani totalnie. Brzydzi panią "ten" zawód? To niech go pani zmieni. Kim pani jest w tej szkole? Bo na pewno nie nauczycielem,  może na papierze. Prawdziwi nauczyciele z powołania nie strajkowali, poświęcili się dla uczniów - umożliwili zdawanie egzaminu młodzieży pomimo waszych drwin i szyderstw - nawet dzieciom strajkujących nauczycieli. Bo o swoje dzieci, zdające egzaminy, to strajkujący bardzo się martwili, oj bardzo. Ale o cudze dzieci - już nie. Już ich nie obchodziły. Kompromitacja. I jeszcze te głupawe śpiewy, prymitywne teksty,czarne stroje - cyrk i parodia.

Ale dobrze, że Telewizja Lokalna pokazała materiał. Niech wszyscy widzą twarze nauczycieli, którzy za wszelką cenę nie chcieli dopuścić młodzieży do egzaminów. Niech te twarze widzą uczniowie i rodzice. Niech je zapamiętają. Niech widzą, kto nie chciał ich dzieciom dać życiowej szansy na pokonanie kolejnego szczebla edukacji. W chwilach ważnej próby - nie zdaliście egzaminu, strajkujący nauczyciele i nigdy wam tego nie zapomnimy.

(17.04.2019r)

Nie udało się strajkującym nauczycielom z ZNP zablokować trzcianeckich egzaminów gimnazjalnych oraz ósmoklasistów - chociaż bardzo się starali. Uczniowie i rodzice mogą teraz odetchnąć z ulgą. Niewyobrażalne jest, ale tak się stało, że strajkujący nauczyciele i wychowawcy wystąpili przeciwko swoim uczniom, bo nie chcieli, aby egzaminy się odbyły.  Historia Trzcianki nie zna jeszcze takiego wydarzenia. Skandalicznego. Cynicznego. Porażającego.

Komu natomiast zawdzięczać udany przebieg egzaminów? To przede wszystkim garstka nauczycieli i katechetów: sióstr zakonnych i księży, którzy pod piekielną presją i niechęcią strajkujących oraz niektórych dyrektorów – wykonali niezwykle ważne zadanie dla dobra młodzieży. To bohaterowie nowych czasów, którzy zasługują na najwyższe uznanie.

Burmistrz Krzysztof Jaworski powinien zorganizować spotkanie z nauczycielami, którzy uratowali trzcianecką oświatę i podziękować publicznie za przeprowadzenie egzaminów dzielnym pedagogom, którzy otworzyli nową kartę bohaterstwa społecznego i zawodowego. Wierzę, że wkrótce Burmistrz to zrobi, a radni wystąpią z wnioskiem o nadanie odznaczeń. 

Trzcianecka oświata nigdy już nie będzie taka, jak przed trwającym ciągle strajkiem. Korony z głów spadną niejednej osobie. Prowadzili was bowiem, droga młodzieży, fałszywi przewodnicy. Zawiedli was i zostawili w najtrudniejszym momencie. Żadne pieniądze nie są warte takiej straty. Nie da się już odzyskać utraconego zaufania.

A rodzice – po zakończeniu strajku - powinni zadawać pytania nauczycielom – wychowawcom: Dlaczego pani nie chciała dopuścić mojego dziecka do egzaminu? Dlaczego naraziła pani moje dziecko i mnie na ogromny stres, niepokój i obawy? Jak pani sobie wyobraża dalej pełnić funkcję wychowawcy, skoro pani zawiodła?

I wreszcie – jak strajkujący nauczyciele spojrzą teraz w oczy swoim uczniom, których karierę chcieli złamać?

Wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli - polityczna klapa.(19.04.2019)

W środę odbył się wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli, którzy chcieli zablokować egzaminy gimnazjalne, ósmoklasistów oraz matury. Okazał się porażką. Przyszli zdziesiątkowani nauczyciele - strajkowicze, aby samemu siebie poprzeć. Zdecydowana większość strajkuących w szkołach nie pojawiła się na wiecu - ze wstydu i z przekonania, że nie chce brać udziału w polityczno-oświatowej farsie. Groteska. Było trochę młodzieży - dzieci strajkujących, którym można wcisnąć każdy transparent. Pojawił się były starosta z PSL z politycznym przekazem, który wciąż nie może dojść do siebie po wyborczym nokaucie. Był oświatowy Dyzma - przywieziony w teczce  - z resortowym piętnem, po którym długo trzeba będzie sprzątać. Byli liderzy Platformy Obywatelskiej. Czyli - towarzystwo wzajemnej adoracji.

Jeśli ktoś miał wątpliwości, że strajk nauczycieli nie ma charakteru politycznego, niech wyszuka zdjęcia na facebooku albo w poniedziałek  obejrzy Telewizję Lokalną. To była zbiórka elektoratu politycznego totalnej opozycji. Zabrakło najważniejszych - gimnazjalistów i ósmoklasistów oraz rodziców. Nie mieli za co dziękować. Zabrakło społeczności lokalnej - bez politycznych intencji. Kompromitacja. Prawdziwych bohaterów - nauczycieli, którzy nie strajkowali przeciwko młodzieży i umożliwili im zdawanie egzaminów, na tym wiecu nie było. 

(23.04.2019)

Wczorajsza (23.04.) manifestacja ZNP pokazuje, jak związek Broniarza kombinuje z Platformą Obywatelską. ZNP odrzuca wszelkie propozycje rządu, bo strajk ma wymiar polityczny i chodzi nie o dobro ucznia, ale o chaos i obalenie rządu. Już wieczorem Schetyna napisał, że skoro nie można dogadać się z rządem to trzeba go zmienić. To pokazuje typową ustawkę i zagrywkę polityczną opozycji. Ale rodzice nie chcą już czekać. Będą pozywać strajkujących nauczycieli do sądu za łamanie Konstytucji, która gwarantuje prawo ucznia do nauki. Gdzie są dzisiaj obrońcy Konstytucji?

(25.04.2019)

Klęska politycznego strajku Związku Nauczycielstwa Polskiego to fenomen na skalę europejską, by nie powiedzieć - światową. ZNP nie ugrał nic. Dosłownie nic. Broniarz przypisał sobie osiągnięcie innego związku. Strajk spowodował za to komplikacje społeczne na wielu płaszczyznach, które trudno będzie teraz wyprostować. Najpierw nie udało się zablokować egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasistów - za co wielkie podziękowanie dla nauczycieli, którzy nie strajkowali i umożliwili uczniom zdawanie egzaminów oraz opiekowali się dziećmi. To prawdziwi bohaterowie, którzy pokazali, że dobro ucznia jest dla nich najważniejsze. To Oni uratowali etos zawodu - nauczyciela. A teraz rząd ustawą sejmową zmusił ZNP do kapitulacji i rezygnacji z blokady matur. Szantaż się nie udał.

Idzie czas rozliczeń z niegodnych postaw nauczycieli podczas strajku, ale uczniowie, maturzyści i rodzice, mogą odetchnąć z ulgą. I to jest najważniejsze.

(26.04.2019)

Wczoraj - 25.04. - na sesji rady miasta Trzcianki, dowiedzieliśmy się, że trwają poszukiwania sposobu zapłacenia nauczycielom za strajk – czyli – za piknik strajkowo-wypoczynkowo-rekreacyjny. Warto wskazać taką firmę czy instytucję, w której pracownicy nie wykonują przez 18 dni ustawowych obowiązków i jeszcze mają za to płacone. Mało tego – strajkujący nauczyciele chcieli zablokować egzaminy gimnazjalne, ósmoklasistów i matury. Ich działanie mogło doprowadzić do katastrofy edukacyjnej. Strajkujący wystąpili przeciwko młodzieży. W trudnych chwilach odwrócili się od swoich uczniów. I za to mamy im płacić z naszych podatków?  Za to nagradzać? Nie ma na to żadnej zgody społecznej. Żadnej. Strajkowali to ryzykowali. Przegrali – ich strata. Nad zwykłym obywatelem nikt się nie lituje.

Wśród radnych byli też strajkujący nauczyciele. Teraz będą debatować i głosować we własnej sprawie – groteska. W ogóle ruszy teraz akcja środowiskowych nacisków, bo sieć powiązań oświatowych jest powalająca.

A kto na sesji pomyślał o rodzicach, którzy z powodu strajku musieli ponieść ogromne koszty, aby zapewnić dzieciom opiekę? Którym strajkujący bardzo skomplikowali życie. Którzy brali urlopy, rezygnowali z różnych form zarobkowania, bo zostali zmuszeni przez strajkujących do wykonywania uciążliwych działań. Kto o nich pomyślał? Nikt. Tymczasem rodzice powinni składać wnioski do dyrektorów szkół o zadośćuczynienie finansowe. Stanowczo i zdecydowanie.

I wreszcie – czy ktoś podziękował nauczycielom, którzy pracowali i umożliwili młodzieży zdawanie egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasistów? Czy ktoś zadał pytanie na sesji, w jaki sposób nagrodzić dzielnych pedagogów, którzy uratowali miasto i gminę Trzcianka przed klęską oświatową?

Sytuacja jest rozwojowa a temat otwarty. Radca prawny powiedział na sesji – że dyrektorzy szkół, którzy złamią dyscyplinę finansową i wypłacą wyrównania za strajk, mogą stracić stanowiska. Owszem – jest problem prawny, ale nikt nie zauważył konfliktu etycznego? Nikt – państwo radni i panie Burmistrzu? Nic się nie stało?

======================================================

Wsparcie protestu nauczycieli

Wysłane przez Tomasz Jurczyk w pon., 15/04/2019 - 21:49

świadomi tego, co się dzieje dookoła, zapraszamy wszystkich w środę o godzinie 20.00 pod Liceum Ogólnokształcące w Trzciance, by razem zapalić Światełko Nadziei Dla Edukacji i okazać wsparcie wszystkim nauczycielom. Przynieście ze sobą jedynie świeczkę, okażcie godną obywatelską postawę.
Do zobaczenia!

Forum:

  • 153 odsłony

-------------------------------------------------------------------

Plutony strajkowe ZNP

Wysłane przez Tom w ndz., 14/04/2019 - 10:13

Przerażające zdjęcie strajkujących nauczycieli Związku Nauczycielstwa Polskiego. Tak czarno ubrane szpalery egzekucyjne "witają" w wielu szkołach nauczycieli, którzy wykonują konstytucjne prawo do pracy, pomagając setkom tysięcy uczniów, zdać egzaminy gimnazjalne.

Forum:

  • 4661 odsłon

=====================================================================

Mobbing w szkole - jak przeciwdziałać, jak się bronić?

(29.04.2019)

Szkoły i placówki oświatowe, jako zakłady pracy, znajdują się w dużej grupie ryzyka wystąpienia mobbingu. Wbrew powszechnym opiniom, z mobbingiem w szkole da się walczyć, ale przede wszystkim należy mu przeciwdziałać. W obszarze radzenia sobie z mobbingiem dostępne są rozwiązania prawne, organizacyjne oraz indywidualne.

Mobbing - definicja

Definicji mobbingu jest wiele. Najbardziej obrazowa i przekonująca jest ta stworzona przez Międzynarodową Organizację Pracy, która definiuje mobbing jako obraźliwe i mściwe zachowanie wyrażające się poprzez okrutne, złośliwe lub upokarzające usiłowania zaszkodzenia jednostce lub grupie pracowników, którzy stają się przedmiotem psychicznego dręczenia. Mobbing zawiera w sobie bezustanne negatywne uwagi lub krytykę, izolowanie osoby od kontaktów społecznych, plotkowanie lub rozpowszechnianie fałszywych informacji.

Mobbingu może dopuszczać się zarówno pracodawca, przełożony, współpracownik czy podwładny. Póki co jednak najczęstszym rodzajem mobbingu jest ten przejawiany przez pracodawców wobec podwładnych - w przypadku placówek oświatowych: dyrektorów wobec nauczycieli.

Przykłady zachowań, które mogą być kwalifikowane jako mobbing

Niemożliwym jest zamknięcie przejawów mobbingu w ograniczony zbiór, natomiast można przedstawić przykłady zachowań, które wchodzą w obszar mobbingu, żeby lepiej zobrazować to zjawisko:

  • poniżanie i wyśmiewanie w związku z pracą, jak również w obszarze życia osobistego,
  • ignorowanie pracownika, traktowanie go „jak powietrze”, lekceważenie,
  • podważanie kompetencji pracownika, doszukiwanie się błędów we wszystkim co robi,
  • wyśmiewanie się z pracownika, żartowanie z jego sposobu zachowania, mówienia, gestykulacji, poglądów; robienie sobie z niego żartów,
  • przydzielanie zadań poniżej kwalifikacji, by upokorzyć pracownika,
  • przydzielanie zadań znacznie powyżej kwalifikacji, by wykazać jego niekompetencję
  • krzyczenie, okazywanie złości, wyzywanie, impulsywne reakcje na daną osobę bez względu na jej zachowanie,
  • nieustanna krytyka, okazywanie niezadowolenia z pracy pracownika,
  • szerzenie plotek o pracowniku, wymyślanie kłamstw na jego temat i ich rozgłaszanie,
  • odbieranie odpowiedzialności,
  • aluzje sugerujące, iż pracownik powinien odejść z pracy,
  • grożenie zwolnieniem z pracy, sugerowanie, iż na miejsce pracownika czeka szereg innych osób zainteresowanych jego posadą,
  • zlecanie zadań o niedorzecznych lub niemożliwych do realizacji celach lub terminach,
  • nadmierne kontrolowanie pracownika, wyrażany wprost lub w formie zaowalowanej brak zaufania do jego kompetencji i kwalifikacji,
  • reagowanie krzykiem i wyzwiskami na pracownika,
  • odbieranie możliwości zabrania głosu i wypowiadania się w sytuacji rozmów, narad czy rad pedagogicznych.

Więcej - źródło:

https://www.portaloswiatowy.pl/analizy-i-interpretacje/mobbing-w-szkole-jak-przeciwdzialac-jak-sie-bronic-4451.html?cid=K000BR&gclid=EAIaIQobChMIlM3X0uP14QIVwRsYCh3vdQF8EAAYASAAEgJcT_D_BwE

 

Krajobraz po strajku - sondaż - (02.05.2019)

Na strajku nauczycieli przede wszystkim zyskał rząd oraz PiS - tak wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Ankietowani wśród tych, którzy najwięcej stracili, najbardziej wskazują na nauczycieli i związki zawodowe oraz uczniów.

Aż 65 proc. Polaków uważa, że na strajku nauczycieli stracili uczniowie. Tylko 17 proc. uważa, że dzieci i młodzież zyskała. Niewiele mniej, bo 60 proc. badanych uważa, że na strajku stracili nauczyciele i związki zawodowe. Zysk na proteście dostrzega tylko 21 proc.

Kolejną grupą, która straciła na strajku są zdaniem ankietowanych rodzice - 56 proc. Tylko 13 proc. uważa, że zyskali.

Nie ma również dobrych informacji dla opozycji. W opinii 56 proc. także ona straciła na całym wydarzeniu. Przeciwnego zdania jest zaledwie 15 proc.

Zdaniem ankietowanych tylko rząd (41 proc.) oraz PiS (44 proc.) zyskali na strajku nauczycieli. Przeciwnego zdania jest odpowiednio 36 proc. i 33 proc.

W sondażu, który opublikowała "Rzeczpospolita" zapytano jak strajk wpłynął na sytuację nauczycieli. 44 proc. uważa, że ich sytuacja się pogorszyła. 25 proc. ocenia, że się poprawiła. Odpowiedzi "trudno powiedzieć" udzieliło 31 proc. badanych.

Na pytanie "Czy nauczyciele powinni dostać wynagrodzenie za dni, w które strajkowali?" 49 proc. odpowiedziało negatywnie. Za wypłaceniem pensji jest 45 proc. badanych. 6 proc. uważa, że "trudno powiedzieć".

Źródło: "Rzeczpospolita", Onet

Dzięki szybkiej i skutecznej ustawie maturalnej, dzisiaj rozpoczynamy matury. Jednym aktem rządowym przerwano strajk nauczycieli, którzy nie chcieli dopuścić młodzieży do najważniejszego egzaminu edukacyjnego. Sprawność i zdecydowanie rządu imponuje i to bez względu na barwy i sympatie polityczne. Trzeba było przeciąć ten zaciskający się węzeł, aby umożliwić przeprowadzenie matur. Przywraca to wiarę w odpowiedzialność i skuteczność Państwa w chwilach zagrożenia. Maturzystom – powodzenia i połamania piór.

 

Ukryci w cieniu nauczyciele - bohaterowie - zauważeni.(11.05.2019r.)

Bardzo dobra reakcja Krzysztofa Czarneckiego – Prezesa Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości, który skierował do Premiera – Mateusza Morawieckiego list otwarty w sprawie uhonorowania nauczycieli, którzy w czasie strajku pracowali, dzięki czemu mogły zostać przeprowadzone egzaminy. Czytamy w liście opublikowanym przez „Tygodnik Notecki”:

Szanowny Pan

Mateusz Morawiecki

Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

Ostatni strajk organizowany przez liderów Związku Nauczycielstwa Polskiego w sposób wyraźny próbował podważyć i zakwestionować obraz nauczyciela jako przewodnika, który prowadzi swoich uczniów, przekazuje im wiedzę, umiejętności oraz zasady etyczne. Nie wszyscy poddali się presji strajku. Wśród nauczycieli były osoby, które wykazały postawę odpowiedzialności za swoich podopiecznych. Często ta postawa była napiętnowana przez wewnętrzne środowiska, sterowane centralą związkową. Dla nich ważniejsza pozostała przyszłość ich podopiecznych. Za taką postawę zasługują na najwyższe uznanie i podziękowanie.

Corocznie z okazji Dnia Edukacji Narodowej przyznawane są nagrody dla nauczycieli. Kryterium przyznawania nagród znajduj się w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej.  W paragrafie 9 jest zapisane, że „minister może z własnej inicjatywy przyznać nagrodę nauczycielowi”.

Wobec powyższego w nawiązaniu do Ustawy Karty Nauczyciela, wnoszę, aby rozważyć możliwość szczególnego uhonorowania nauczycieli, którzy rozumiejąc powagę sytuacji, bez względu na opinię środowisk związków zawodowych, podjęli decyzję o kontynuowaniu pracy na rzecz swoich uczniów. Postuluję również, że stosowne wyróżnienia powinni otrzymać dyrektorzy szkół, którzy z zaangażowaniem działali na rzecz poprawnego przeprowadzenia egzaminów szkolnych.

Dzisiaj w debacie politycznej zapomina się o cichych bohaterach, którzy swą postawą zachowali się jak przystało na nauczyciela, który z troską dba o dobro ucznia i jego przyszłość.

Przed nami ważna sprawa - jak uhonorować nauczycieli, którzy nie strajkowali i wykazali się wielką odpowiedzialnością za los swoich uczniów. Nie do wszystkich dociera jeszcze fakt, że strajkujący nauczyciele chcieli zablokować egzaminy gimnazjalne, ósmoklasistów oraz matury. Konsekwencje wystąpienia przeciwko uczniom i blokady mogły być katastrofalne. Przygotowującym się do egzaminów uczniom oraz rodzicom nie chciało się śpiewać prostackich szlagierów ani przebierać za ryczące krowy. Dalecy byli od piknikowego nastroju.

Jeśli teraz wiemy, że egzaminy przebiegły sprawnie, chociaż w niektórych szkołach próbowano je zakłócić - to wdzięczni jesteśmy tym nauczycielom, którzy przyczynili się do sukcesu egzaminacyjnego swoich uczniów. Każdy, kto to zauważy i doceni - bez względu na opcje i sympatie polityczne - może liczyć na podziękowanie.

 

Maturzysto.Tak się dziwnie składa, że strajkujący w Trzciance nauczyciele to głównie zwolennicy opozycyjnych partii politycznych. Od rządu dostali znaczące podwyżki - zapowiadane są dalsze. Teraz już chyba wiesz, że nie chodzi im o dobro Twoje ani oświaty tylko o walkę o władzę. Nie daj się w to wciągnąć. Zabawa się skończyła. Twoja przyszłość jest zagrożona przez Twoich nauczycieli i wychowawców.  Czasu juź nie ma na gierki polityczne Waszym kosztem. Musicie się szybko zorganizować i szturmować swoje szkoły. Zdecydowanie i stanowczo.Musicie domagać się przerwania strajku oraz przeprowadzenia matury przez opętanych polityką nauczycieli. Oni już Was pośwęcili na stosie walki politycznej. Brońcie się sami - na Waszych strajkujących nauczycieli już nie możecie liczyć. Rodzice też powinni Wam pomóc. Ruszajcie!

Wczoraj Telewizja Lokalna pokazała materiał z przebiegu strajku Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wypowiedzi kilku przedstawicieli ZNP wzudzają konsternację, niesmak i oburzenie. Widać, że strajkujących nauczycieli nic nie obchodzi los uczniów i edukacja. Bardzo zajęci są sobą i swoim samopoczuciem. Ten żałosny strajk to jeden wielki piknik. Brakuje wam tylko grilla. Goteskowo i cynicznie zabrzmiały też słowa jednego z dyrektorów, który stwierdził, że strajkuje przeciwko sobie. Po pierwsze - dyrektor nie jest od strajkowania i odpowiednie władze muszą wyciągnąć wobec niego konsekwencje. Po drugie - rozdwojenie jaźni to ciężki przypadek i nie predystynuje do zajmowania kierowniczych stanowisk. Beztroski uśmieszek podczas komentowania ciężkiej sytuacji oświaty to sygnał, że coś jest nie tak, z kondycją pana dyrektora. A poza tym - gdzie bezstronność dyrektora, który popiera polityczny strajk ZNP?  W kolejnej szkole podstawowej przedstawicielka ZNP ubolewa, że są nauczyciele, którzy nie strajkują a pracują. Jakie to dziwne? Jakie straszne? Jakie nieludzkie? Pracują, coś takiego. Pracują dla dobra uczniów, aby zdali egzaminy,pani nauczycielko. To skandal, biadoli dalej. I linczuje publicznie tych, którzy przystąpili do pracy i nie odeszli od swoich uczniów. Chwała im za to strajkowiczko z ZNP. A mówiąc, że wykonują "ten" swój zawód skompromitowała się totalnie. Brzydzi panią "ten" zawód? To niech go pani zmieni. Kim pani jest w tej szkole? Bo na pewno nie nauczycielem,  może na papierze. Prawdziwi naczyciele z powołania nie strajkowali - umożliwili zdawanie egzaminu pomimo waszych drwin i szyderstw, nawet dzieciom strajkujących nauczycieli. Bo o swoje dzieci zdające egzaminy to strajkujący bardzo się martwili, oj bardzo. Ale cudze dzieci już nie. Już ich nie obchodziły. Kompromitacja. I jeszcze te gupawe śpiewy, czarne stroje - cyrk i parodia. Ale dobrze, że Telewizja Lokalna pokazała materiał. Niech wszyscy widzą twarze nauczycieli, którzy za wszelka cenę nie chcieli dopuścić do egzaminów dzieci. Niech te twarze widzą uczniowie i rodzice. Niech je zapamiętają. Niech widzą, kto nie chciał im dać życiowej szansy na pokonanie kolejnego szczebla edukacji.

Nie udało się strajkującym nauczycielom z ZNP zablokować trzcianeckich egzaminów gimnazjalnych oraz ósmoklasistów - chociaż bardzo się starali. Uczniowie i rodzice mogą teraz odetchnąć z ulgą. Niewyobrażalne jest, ale tak się stało, że strajkujący nauczyciele i wychowawcy wystąpili przeciwko swoim uczniom, bo nie chcieli, aby egzaminy się odbyły.  Historia Trzcianki nie zna jeszcze takiego wydarzenia. Skandalicznego.

Komu natomiast zawdzięczać udany przebieg egzaminów? To przede wszystkim garstka nauczycieli i księży, którzy pod piekielną presją i niechęcią strajkujących – wykonali niezwykle ważne zadanie dla dobra młodzieży. To bohaterowie nowych czasów, którzy zasługują na najwyższe uznanie.

Burmistrz Krzysztof Jaworski powinien zorganizować spotkanie z nauczycielami, którzy uratowali trzcianecką oświatę i podziękować publicznie za przeprowadzenie egzaminów dzielnym pedagogom, którzy otworzyli nową kartę bohaterstwa społecznego i zawodowego. Wierzę, że po Świętach Burmistrz to zrobi.

Trzcianecka oświata nigdy już nie będzie taka, jak przed trwającym ciągle strajkiem. Korony z głów spadną niejednej osobie. Prowadzili was bowiem, droga młodzieży, fałszywi przewodnicy. Zawiedli was i zostawili w najtrudniejszym momencie. Żadne pieniądze nie są warte takiej straty. Nie da się już odrobić utraty zaufania.

A rodzice – po zakończeniu strajku - powinni zadawać pytania nauczycielom – wychowawcom:  Dlaczego pani nie chciała dopuścić mojego dziecka do egzaminu? Dlaczego naraziła pani moje dziecko i mnie na ogromny stres, niepokój i obawy? Jak pani sobie wyobraża dalej pełnić funkcję wychowawcy, skoro pani zawiodła?

I wreszcie – jak strajkujący nauczyciele spojrzą teraz w oczy swoim uczniom, których karierę chcieli złamać?

Nic innego nie potrafisz, tylko obrażać? A gdzie rzeczowe, uzasadnione argumenty na szeroko przedstawione problemy oparte na faktach? Żałosny jesteś, jak wielu innych, opętanych obsesją PiS-u, do którego nie należę. Nie znasz złożonych problemów środowiska, ale jednym obraźliwym słowem chcesz skwitować wszystko. Każdy, kto ma odmienne zdanie, jest przez was atakowany i kopany. To jest wasza tolerancja. Ale nie licz, że będę siedział cicho i grzecznie, bo Ty mnie postraszysz. Cios za cios. I tyle. Krótko. A teraz czekam na rzeczowe argumenty, a nie wyzwiska i ślinę. Liczę, że więcej z siebie wydalisz. Łamana jest Konstytucja przez strajkujących nauczycieli. W ogóle nie podnosicie tego tematu. Czekam, aż się wypowiesz i zadbaj, aby było to merytoryczne i miało sens.

nie polemizuj z TOM, to płatny przez pis troll, jego bliźniacze teksty będące powieleniem instrukcji pis są dostępne na lokalnych forach w wielu miastach....

W środę odbył się wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli, którzy chcieli zablokować egzaminy gimnazjalne oraz matury. Okazał się porażką. Przyszli zdziesiątkowani strajkujący nauczyciele, aby samemu siebie poprzeć. Groteska. Byli liderzy Platformy Obywatelskiej. Jeśli ktoś miał wątpliwości, że strajk nauczycieli nie ma charakteru politycznego, niech wyszuka zdjęcia na facebooku albo w poniedziałek  obejrzy Telewizję Lokalną. To była zbiórka elektoratu politycznego totalnej opozycji. Zabrakło najważniejszych - gimnazjalistów i ósmoklasistów oraz rodziców. Kompromitacja.

Ty się dobrze czujesz ja Cię obrazilem?A niby czym ja Cię obraziłem nie bądź śmieszny.Przez takich jak ty mamy dzis protest nauczycieli.Kiedy obecna  władza była w opozycji i były jakieś strajki to PiS i Ty też przypuszczam popierał wszystkich strajkujących.Ale gdy rolę się odwrócily teraz PiS idoszedł do władzy to nagle wszystkie strajkujace grupy społeczne to buntownicy.Hipokryzja i skurwesynstwo tego ugrupowania już dawno osiągnęła szczyty chamstwa,ale mam nadzieję że właśnie na nauczycielach się przejadą.A taką już wisienka na torcie arogancji i ignorancji nauczycieli czy niepełnosprawnych stała się piątka Kaczyńskiego to przelało czarę goryczy.Dlatego nauczyciele nie powinni się cofać nawet o kroki  dalej walczyć o swoje."To przede wszystkim rządzący odpowiadają za destrukcję w naszym kraju; to, co się dzieje w ostatnich latach, to mimo wszystko jakiś obłęd"A to wypowiedź pewnego mądrego człowieka O.Ludwika Wisniewskiego z którym trudno się nie zgodzić 

Strony

 

Reklama